Kochani uczniowie, drodzy nauczyciele, pracownicy szkoły!
Zaprzyjaźniona z naszą szkołą Drużyna Szpiku już myśli o świętach dla swoich podopiecznych – chorych na nowotwory krwi i ich rodzinach. Pomożemy?
Niech także oni na chwilę zapomną o trudzie codzienności i poczują magię tych świąt. Nie możemy dać im zdrowia, ale możemy dać nadzieję, ciepło, swój czas. Możemy też podarować drobiazgi, które sprawią, że poczują naszą obecność i wsparcie.
Co jest potrzebne?
Tak naprawdę wszystko: pościele, ręczniki, koce, zabawki, gry, artykuły papiernicze, chemia domowa typu proszki do prania, płyny do płukania, kąpania, mycia, okien, podłóg, pasty do zębów, szampony, mydła, balsamy, kremy, środku dezynfekujące. I jedzenie: kawy, herbaty, konserwy (szynka, ryby, pasztety), ryż, cukier, makaron, majonez, ketchup, musztarda, olej, oliwa, przyprawy, soki, słodycze, i inne produkty o długim terminie przydatności.
Jeśli każdy z Was przyniesie tylko jedna rzecz – a jest nas razem ponad 600 osób – obdarujemy razem mnóstwo chorych dzieci!
Od 8 listopada we wszystkich pokojach nauczycielskich przy ulicy Wolności oraz w bibliotece liceum, będą stały kartony, do których możecie składać, to co przyniesiecie. Niech to będą drobiazgi. Niech każdy da to co może. Razem możemy właściwie wszystko.
Dary możecie przynosić do 27 listopada.
11 listopada w całym kraju obchodzimy Święto Niepodległości. W Poznaniu dodatkowo obchodzone są imieniny ulicy Święty Marcin. Tego dnia rogal świętomarciński staje się najbardziej pożądanym produktem stolicy Wielkopolski i nie tylko.
Uczniowie klasy 2 aw na zajęciach praktycznych przygotowali wersję rogali z ciasta półfrancuskiego z niebieskim makiem. Będące alternatywą dla rogali świętomarcińskich, w których podstawowym składnikiem nadzienia jest biały mak. Surowiec trudno dostępny na rynku. Wyprodukowaliśmy rogale o niesamowitym smaku, idealnie do kawy w te jesienne długie wieczory. Dla Tych, którzy są zainteresowani załączamy przepis, aby móc wykonać je w domu.
Czy można oszukać śmierć? I to trzy razy? On udowodnił, że tak.
Gilberto Amauri de Godoy Filho. Giba. Każdy kibic siatkówki zna to nazwisko. Jeden z najwybitniejszych przyjmujących w historii siatkówki. Jednak postać także pełna kontrowersji. Z jednej strony wirtuoz siatkówki, z drugiej zawodnik przyłapany na dopingu… Jednak kim jest naprawdę? W jaki sposób stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych brazylijskich sportowców? I wreszcie jakim jest człowiekiem?
„Giba. W punkt.” – to biografia wielkiego sportowca. Ukazuje trud i wyrzeczenia, których wymaga kariera sportowa. Pokazuje także obraz człowieka. Człowieka, który trzy razy zdołał oszukać śmierć. Człowieka, który poświęcił wszystko dla sportu. Człowieka, który popełnił błąd, ale umiał się do niego przyznać. Wreszcie człowieka, który dzięki swojej ciężkiej pracy został m. in. Mistrzem Olimpijskim i trzykrotnym Mistrzem Świata.
Moim zdaniem jest to obowiązkowa lektura każdego fana sportu. Ale nie tylko. Polecam tę książkę każdemu, kto chce poznać prawdziwego człowieka, a nie sportowca wykreowanego przez prasę. Uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Gorąco polecam.
Justyna Tonak
W ostatnim czasie zachęcałyśmy Was do aktywnego udziału w życiu biblioteki szkolnej. Chciałyśmy zobaczyć bibliotekę Waszymi oczami. Wpłynęło bardzo dużo ciekawych zdjęć i prezentacji. Wszystkie zasługują na wyróżnienie, ponieważ widać w nich Wasze zaangażowanie. Bardzo Wam dziękujemy. Kilka najciekawszych ujęć.
Alina Rysicka, Iwona Walczak