„ Nikt im iść nie kazał, poszli, bo tak chcieli,
Bo takie dziedzictwo wziął po dziadach wnuk,
Nikt nie pytał o nic, a wszyscy wiedzieli,
Że idą walczyć, spłacać swej Ojczyźnie dług.”
Taki napis widnieje na powstańczej, zbiorowej mogile w Ostrzeszowie. Powstanie Wielkopolskie lat 1918-1919 było czynem zbrojnym, który zadecydował o narodowym losie Poznańskiego , ale nie tylko… Powstanie to wyśnione w zadumach pracowitych Wielkopolan, okupione krwią wielu uczestników , w tym Ratajczaków, Andrzejewskich…, zakrzepłą na środku poznańskiej ulicy- w mroźny grudniowy dzień poświąteczny. Witane kokardką narodową na płaszczu ochotnika – powstańca oraz papierową chorągiewką w zaciśniętej piąstce kilku tysięcy dzieci, które maszerowały przed poznańskim Bazarem – owego historycznego dnia 27 Grudnia 1918 roku . Ma powstanie swoich historyków i pisarzy, poetów i malarzy. Posiada także dokumentalistów – reporterów. Nie mieli oni kamer filmowych, bo takie były czasy. Musiały wystarczyć odręczne szkice i fotografia. Do takich Powstańców należał Leon Prauziński – malarz, żołnierz oddziału Stanisława Nogaja. Szkicuje on na żywo sceny walk powstańczych. Roman Wilkanowicz – jako jedyny poza kilkoma anonimowymi twórcami podejmuje w poezji temat Powstania Wielkopolskiego.
Czytaj dalej »