Acapit’e poleca
„Young and Beautiful” nie znajdziecie nigdzie w księgarniach, a ja mocno nad tym ubolewam (aczkolwiek można przeczytać ją w internecie kompletnie za darmo). Dawno nie spotkałam się z książką, która tak bardzo wciągnęłaby mnie w swoją fabułę i sprawiła, że chcę czytać ją cały czas od nowa, a co lepsze – jeszcze nigdy nie zafascynwałam się tak szybko żadną z fikcyjnych postaci, które udało mi się poznać.
Louis nienawidzi bogatych ludzi, ale jak na złość to właśnie z nimi spędzić musi następne kilka miesięcy, kiedy to za sprawą swojego ojca dostaje się do elitarnej szkoły. Na początku wydaje mu się to karą od losu, gdy orientuje się, że jedynym tematem, który można tam podjąć, to ten o grubości portfela twoich rodziców (w tym wypadku raczej konta bankowego, jak nie całego banku). Niall Horan – współlokator, którego hałaśliwości Louis z początku nie znosi, staje się jego przyjacielem i „przewodnikiem po świecie bogaczy”. Zayn Malik – młody mężczyzna z wyglądem prawdziwego boga i najważniejszym nazwiskiem na uczelni w ramach przeprosin zaprasza go na obiad. Louis poznaje na nim Liama – chłopaka Zayna, który od samego początku docenia jego poczucie humoru oraz Harry’ego Stylesa – przedziwnego człowieka, który ma „swoje rzeczy” i kompletnie puste oczy.