Traktując człowieka według tego, kim mógłby być, naprawdę go takim uczynisz.

A’capite poleca…

11 maja 2021 | Autor tekstu: Marcin Kucz

Przygody Kanoniera Dolasa

Dziś chciałbym przedstawić wam książkę, która jest idealną pozycją dla każdego miłośnika PRL-owskej komedii. Była ona inspiracją do jednego z moich ulubionych filmów „Jak rozpętałem II wojnę światową”. Mianowicie, jest to książka pt. „Przygody Kanoniera Dolasa”, którą przeczytałem natychmiast po tym, jak dowiedziałem się o jej związku z filmem. Proza Kazimierza Sławińskiego opowiada historię kanoniera Adolfa Dolasa, doktora historii, który został powołany do wojska w 1938 roku. Zostaje opisana jego wędrówka i nieprawdopodobne przygody, z których zawsze wychodził obronną ręką. Jednym z jego przeżyć jest wylądowanie na spadochronie w szpitalu psychiatrycznym. Zostaje on uznany przez 12 chorych, zwanych „Apostołami” za Chrystusa… Wędruje on po całym świecie, co chwila zmieniając mundur tak, jak los zmienia stronę, po której walczy. Jest on z jednej strony pechowcem, ponieważ co chwilę pakuje się w nową kabałę, a z drugiej strony szczęściarzem, ponieważ za każdym razem udaje mu się rozwiązać problem. Głównego bohatera idealnie ujmuje cytat z filmu: „Bo ja jestem dziecko szczęścia, rozumiesz? Jestem urodzony w niedzielę.”

Utwór ten znacznie różni się od filmu, dlatego warto po niego sięgnąć. Dalej jest mu od zwariowanej komedii Chmielewskiego, jednak humoru w nim nie brakuje. Co prawda, nie jest to książka idealna, górnolotna (w końcowych fragmentach szczęście głównego bohatera zaczyna męczyć), jednak nie taki jej zamysł. Ma ona bawić, a mnie kilka razy rozbawiła do łez. Z całego serca polecam. Marcin Kucz

Majowe grillowanie

2 maja 2021

Czas długiego weekendu to dla nas doskonała okazja na odrobinę relaksu oraz możliwość spotkania się ze znajomymi. Najczęściej zaczynamy wtedy sezon grillowy. I chociaż w tym roku pogoda nie zachęca, to Gastronomik zaprasza na smaczne i zdrowe przepisy!

Poniżej kilka złotych zasad, jak grillować bez większych wyrzutów sumienia ????

1) Wybierz odpowiednie drewno do grillowania, które włożysz pod ruszt. ????Najlepiej wybrać drewno z drzew liściastych lub kupić węgiel drzewny, specjalnie przeznaczony do grillowania. Nie wrzucaj papieru, ani innych odpadów do spalenia!
2) Jak mięso, ????to na pewno nie peklowane i najlepiej chude.
3) Marynuj własną mieszanką przypraw, nie gotową!
4) Nie kładź mięsa bezpośrednio na ruszt, aby tłuszcz nie kapał do ognia, gdyż wytwarzają się wtedy niebezpieczne dla nas substancje!
5) Pamiętaj o dodatku warzyw! ????Świetną alternatywą będą zatem szaszłyki z kurczaka z warzywami takimi jak: bakłażan, cukinia, cebula, papryka ????????

SAŁATKA Z GRILLOWANĄ CUKINIĄ :
????ulubiony mix sałat
????cukinia z czosnkiem podsmażona na patelni grillowej na 1 łyżeczce oliwy
????pomidorki koktajlowe
????fasola czerwona jako dodatek białka
????łyżka oliwy z oliwek lub oleju tłoczonego na zimno
????opcjonalnie przyprawa „suszone pomidory z czosnkiem”

Ps. Danie niskokaloryczne – zjadamy tyle ile damy radę ????

Składniki na grillowany kalafior.

– średni kalafior,
– łyżka dobrego oleju rzepakowego,
– łyżeczka octu balsamicznego,
– 1/3 pęczka natki pietruszki,
– łyżeczka słodkiej papryki,
– po pół łyżeczki suszonego oregano i ostrej papryki,
– sól morska.

  • 1. Kalafiory myjemy, dzielimy na różyczki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, ale tak, by zachował swoją jędrność. Dokładnie odsączamy i studzimy, a następnie większe różyczki dzielimy na pół.
    Obie papryki, oregano i sporą szczyptę soli morskiej dokładnie mieszamy ze sobą.
  • 2. Kalafior przekładamy na duży talerz i wcieramy w niego przygotowaną mieszankę przypraw.
    Różyczki skrapiamy olejem, a następnie wmasowujemy do w warzywo.
    Odstawiamy na 10 minut.
    Natkę pietruszki myjemy i grubo siekamy.
  • 3. Na dobrze rozgrzaną patelnię grillową kładziemy różyczki kalafiora. Rumienimy po ok. 2-3 minuty z każdej strony.
    Przekładamy na talerze, posypujemy grubo posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!!!

Dla absolwentów…

30 kwietnia 2021

To wasz ostatni dzień w naszej szkole. Chociaż żegnamy się online, to chciałabym w imieniu uczniów podziękować wam za te lata, które mogliśmy spędzić razem z wami w murach naszej szkoły. Wszystkie chwile i wspomnienia z wami związane zostaną nam w pamięci na długo. Zapisaliście się w historii tej szkoły a ona w historii waszego życia. Mam nadzieję, że dobrze będziecie wspominać nie tylko nas uczniów, ale również pedagogów i wszystkich pracowników szkoły. Życzymy wam sukcesów, osiągnięcia celów i jak najlepszego wykorzystania młodości. Otwartości na wezwania, które na was czekają. Wierzymy w Was!

Samorząd Uczniowski